Reportaże ze staży

W niedzielę 15 lutego 2015 r. po raz kolejny SHINTAIGI DOJO odwiedził nasz Przyjaciel z Chojnic – sensei Maciej T. J. Gostomski (4 dan aikikai). Mimo, iż ćwiczenia trwały łącznie aż 6 godzin (między 10tą a 18tą) i były dość intensywne, to były źródłem mnóstwa pozytywnych wrażeń. Oczywiście, jak to zawsze bywa z sensei Maciejem Gostomskim – trening przebiegał na luzie, z dużą dozą humoru i uśmiechu z obu stron, mistrza i ćwiczących.

Na tym stażu sensei Gostomski skupił się na pracy rąk – na każdym stażu podkreśla, że ruch okrężny nadgarstka, to najważniejszy ruch w aikido; kto z Nim ćwiczył, ten wie na czym polega „wkręcanie żarówek”. Sensei każde ćwiczenie i każdą technikę rozpoczynał od „ustawienia” uke przede wszystkim ruchem przedramion i nadgarstków. A potem… się działo. Nieważne jak sensei ustawił uke, niemal zawsze ta sama pozycja była początkiem do wyprowadzenia całej gamy różnych technik. Mimo, iż, jak się nam wydawało, większość z tych technik już ćwiczyliśmy, to sensei Maciej pokazał nam, że w aikido można do każdej techniki dojść na nieskończenie wiele sposobów… i także w ostatniej chwili zaskoczyć uke, któremu się wydaje, że wie, co będziemy wykonywać.

Jak zawsze przy okazji takich staży – ten w Wałczu dał możliwość do wspólnych ćwiczeń uczniów naszego sensei: Romana Widawskiego (4 dan aikikai) – z dojo w Pile i w Wałczu. Mogliśmy na wzajem podpatrzeć koleżanki i kolegów, którzy choć nie ćwiczą razem, to jednak ćwiczą pod okiem tego samego mistrza.